Autor Wiadomość
DoraNeko
PostWysłany: Śro 0:30, 24 Sty 2007    Temat postu:

usuń to pierwsze Ci (to przed uwierzyłam Wink)
Ładny.
Leilanii
PostWysłany: Pon 21:46, 22 Sty 2007    Temat postu:

Gdyby nie te Ci, Ci i się, się to byłoby niezłe Very Happy

Wybacz, moja kolezanka ma hopla na tym punkcie, a jak to mówią "Z kim przystajesz, takim się stajesz."
Dusia
PostWysłany: Pon 21:09, 22 Sty 2007    Temat postu:

to ja coś dam swojego.;p jedne z pierwszych które napisałam więc nie dziwcie się ze beznadziejne;p


Ponieważ, uwieżyłam
zaufałam Ci,
Powierzyłam, me serce
w niewłaściwe ręce,
Ponieważ przeliczyłam się
zawiodłam się,
Powierzyłam mą duszę
Oddałam burzę.
Leilanii
PostWysłany: Czw 18:35, 28 Gru 2006    Temat postu:

Nad Amy lee... Się zmyślałam... A tu się okazało ze wymyślone. Ale to dobrze bo zapomniałam...

ieważne.
Wiersz ciekawy, też kiedyś miałam coś takiego niby-wiersz niby-opowiadanie Very Happy
Lilith
PostWysłany: Czw 16:47, 28 Gru 2006    Temat postu:

Aaaaaaaaaaaaa... przepraszam!

przeze mnie zasnąć nie możesz! Buuuuu... ;(

a nad czym myślałąś? xD

[wiersz potem skomentuję]
DoraNeko
PostWysłany: Czw 14:58, 28 Gru 2006    Temat postu:

Daj Very Happy
A ja zrobiłam swoje zadanie domowe i napisałam.
Właściwie sama nie wiem czy to jest wiersz. Nie wiem czy jest dorby, zły itd. Ale to już sami oceńcie.

Bezimienna

Widzę ją co dzień
Właściwie kim ona jest?
Torba ta sama co ranek
białe czarne paski
przeplatają się nawzajem

Ciemne włosy błyszczą żelem
lakierem?

Pochylona nad książką

To ona nosi okulary?

Przestała
Patrzy w okno
I jak co dzień
Wcisnęła czerwony guzik
z napisem stop
I wyszła
Razem z tym panem z brązową teczką

Do pracy, do szkoły?
Nie wiem

Widziałam ją kiedyś na mieście
Śmiała się spacerując z nim
Trzymali się za ręce

Czekał na nią później
na przystanku
Zawsze
Nie zawsze

Od wejścia powstrzymywała łzy
Wcisnęła czerwony guzil
z napisem stop
I spojrzała z nadzieją w okno
Pusto
Łza spłynęła
Wstała Wyszła
Razem z tym panem z brązową teczką

Teraz już
Nie patrzy w okno

Usiadła
Włożyła okulary
Wyciągnęła książkę
Czyta Chowa
Rozejrzała się
Zatrzymała wzrok na mnie
na chwilę
Jakby zastanawiając się
Po chwili jednak wstała
obojętna, ta moja bezimienna
Wcisnęła czerwony guzik
z napisem stop
Wyszła
Razem z tym panem z brązową teczką.
Isilianos
PostWysłany: Czw 14:40, 28 Gru 2006    Temat postu:

daj daj daj:D
Dusia
PostWysłany: Śro 22:56, 27 Gru 2006    Temat postu:

hehe wiesz ja znalazłam zeszyt w którym pisałam notki na swego pierwszego bloga myslałąm ze zapaadnę się pod ziemię jak go jeszcze raz znajde to dam kawałek notki ale na waszą odpowiedzialność;D
DoraNeko
PostWysłany: Śro 21:43, 27 Gru 2006    Temat postu:

Teraz bym tego drugie nie napisała.
Napisałam go już jakis czas temu... chyba w lutym.
Tak dziwnie teraz czytać swoje dawne twory Very Happy
Leilanii
PostWysłany: Śro 18:36, 27 Gru 2006    Temat postu:

Hm... Czy ja jestem jakaś spaczona?
Bo śmiałam przy wierszu Dory jak głupia?
A może jestem zbyt dziecinna na poważne tematy?
Jestem pod wrażeniem że w ogóle powstał wiersz o takiej tematyce.
A ten o czasie był śliczny. Przypomniał mi jak wczoraj w nocy nie mogąc zasnąc przez Lilith o mało nie rozwaliłam tego cholernego zegara.

Ale to tak "by the way"
Dalila
PostWysłany: Śro 17:06, 27 Gru 2006    Temat postu:

Ale z tym co przedstawiasz w tym drugim wierszu to się nie zgodzę. Nie wystarczy odrobina miłości, żeby pokochać owoc gwałtu.
Dusia
PostWysłany: Śro 16:37, 27 Gru 2006    Temat postu:

mi się podoba;) oba ładne
Isilianos
PostWysłany: Śro 16:33, 27 Gru 2006    Temat postu:

szczerze mówiąc bardziej przemawiał do mnie tamten pierwszy... ten wydaje mi się nijaki (wiem jestem czasami okrutna)
DoraNeko
PostWysłany: Śro 16:22, 27 Gru 2006    Temat postu:

Napiszę coś jak będę miała wenę.
Większość moich wierszy zostało w Polsce, bo przeprowadziłam się dość niespodziewanie.
Tu mam jeszcze dwa... Trochę trudne.

Aborcja

Poczęty pewnie w nienawiści,
Owoc gwałtu, głupoty, młodości
Nikt cię nie chciał i nie chce nadal

A mogłeś dać tyle szcześcia...
Wystarczyła odrobina miłości...

Teraz brutalnie usuwany
jakbyś wogóle nie był poczęty
Znikniesz z powierzchni świata
niewinny, chociaż już znienawidzony.
I co z tego, że później ktoś może żałować
swego czynu, oskarżać się bez przerwy
I chyba zresztą słusznie...
Przecież juz jesteś usunięty...
Isilianos
PostWysłany: Śro 16:11, 27 Gru 2006    Temat postu:

Dora jestem pod wrażeniem i całym sercem popieram zadanie zadane ci przez Lilith!

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group