Internetowa twórczość

- Fanfick (Fanfik?),
- serie,
- fora pisarskie,
- wiersze - wiersze.bej.pl,
- HP,
- blogi,
- jednoparty,
- yaoi,
- pamiętniki,
- gazety internetowe,
- Mary Sue,
-... etc.

Czyli wszystko co nam się kojarzy z internetowym pisaniem, najciekawsze przykłady, ksiażka, a wydanie internetowe i wszystko inne co nam się kojarzy z Internetową Twórczością.

Post został pochwalony 0 razy

ja lubię czytać opowiadania na [link widoczny dla zalogowanych] ze Strefy Fikcji, moim ulubionym chyba (bo właściwie jedynym jakie przeczytałam w całej, dostępnej do tej pory, swej okazałości) jest Kot Apokalipsy

Post został pochwalony 0 razy

Ja ostatnio poznaje mirrel
Na razie przeczytałam kilka.
Ale moimi ulubionymi FF są chyba :
- Muggle Year,
- R.A.B,
- (coś tam- nie pamietam) czyli babska historia,
- All you need love,
- Żona dla śmierciojada,
- Our Winter,
Może... Gracjanek.
Kolejność się nie liczy.
Znając siebie pomyliłam i pozapominałam wszystko co najmniej 10 razy

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli chodzi o mirriel, to ja zakochałam się w Rozmowach Trumiennych .
Dużo tego, ale...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adolescente dnia Sob 14:29, 06 Sty 2007, w całości zmieniany 2 razy

O czym to?
<czujnie mruży oczy>

Post został pochwalony 0 razy

Hm... Najbardziej fan fick...
Draco Draconis...
Żona dla śmierciojada.
Hm... Gdzie płynie krew twojej matki (czy coś takiego, nie pamiętam)
Time Turner

Post został pochwalony 0 razy

Draco Draconis... Brzmi zachęcająco.. ^^

Post został pochwalony 0 razy

Na stronie mirriel (nie wiem, czy na forum) są opowiadania chyba Toroj o Róży Gryffindoru i Dalii Slytherinu...
Jakoś tak.

Rozmowy trumienne, to takie...
Hmm...
Na poprawę humoru .
Pierwsze trzy części zaczynają się od ukąszeń...
Oczywiście wszystko to parodia w mistrzowskim wykonaniu .
Najwięcej jest tam Snape'a ze słowotokami (po pijanemu ;P)
Perełka pisana samymi dialogami .

A tak a propos pierwszego postu i Mary Sue.
Gdy pisałam notkę (nie, nie na Alexa ;P), to weszłam przez przypadek na blog założycielki SMPzH (www.katie-riddle.blog.onet.pl).
Patrzę, nowa notka.
No to czytam.
Dziewczyna pisała o córce Voldemorta (przemilczmy) i zrobiła z niej Maryśkę Zuzannę (a jak!).
Wypomniałam jej z jedną dziewczyną... (hanysią, dla tych, co ją znają...)
Obiecała, że się zmieni.
I co?!
Zmieniła ją...
Z Mary Sue w Mary Sue!
Ze słodkiej, milusińskiej idiotki w "mhroOoOoczną", czarną i złą metalówę!
I to jeszcze w latach '70!
WRRR!
Adrenalina mi podskoczyła i zepsułam aż notkę =='.
No i tyle...

Post został pochwalony 0 razy

ja naprawdę nie wiem co wy chcecie od tych biednych Marysiek zuzannowatych...

Post został pochwalony 0 razy

One obrzydzają całe opowiadanie.
Męczą oczy, denerwują...
Są takie idealne, a na świecie nie ma ludzi idealnych.

Chociażby to ;P

Post został pochwalony 0 razy

Wyjątkową marysią jest Yenlla
Z "Żona dla Śmierciojada"
Jest tak typową Mary Sue, że aż nią nie jest..

Post został pochwalony 0 razy

Może właśnie o to chodziło... ?

Post został pochwalony 0 razy

Chyba o to chodziło
Przynajmniej według mnie
***
A co do Toroj... Słyszał ktoś może o Ewie Białołęckiej?

Post został pochwalony 0 razy

Nie słyszał .
A ja pisałam kiedyś taką Maryśkę, ale celowo. Takie prześmiewcze opowiadanie. Pisałam to za dużo powiedziane, stanęło na jednej notce...

Post został pochwalony 0 razy

Ja COŚ słyszałam.
Imię i nazwisko ;P.

A ja pisałam kiedyś Bellatrix, na różowym blogu i ona zachowywała się jak małe dziecko. W ogóle to jakaś parodia była. A moja koleżanka pisała o Voldemorcie. A potem nam pomysł skopiowali i nie byłyśmy już oryginalne :/.

Post został pochwalony 0 razy